niedziela, 12 maja 2013

Naturalne energetyki

Hej!!;)

Jak widać pogoda nas nie rozpieszcza. Dziś pada deszcz, a kilka dni temu było parno i duszno. Najlepiej byłoby schronić się w jakimś przytulnym, ustronnym miejscu. Jednak trzeba doładować akumulatory i działać dalej! W takich momentach zazwyczaj sięgamy po kawę. Jak wiemy nie jest to zbyt zdrowy energetyk. Wielu z nas nie wyobraża sobie poranka bez filiżanki kawy. Jednak są i tacy, którzy jej nie lubią. Innymi pobudzającymi substancjami są oczywiście napoje energetyzujące, które w krótkim czasie dadzą nam oczekiwanego "kopa". Te używki nie są naturalne. 
Chciałabym przedstawić kilka naturalnych energetyków, które pobudzają organizm a jednocześnie nie mają niekorzystnych wpływów.




Pierwszą, znaną chyba przez wszystkich, jest zielona herbata. Ja piję ją codziennie! Napar ten pobudza i orzeźwia jest łagodny i delikatny - w przeciwieństwie do kawy. Zawiera żelazo, cynk czy fluor, które są cennymi mikroelementami. Ważne jest by nie zalewać liści wrzątkiem (otóż liście to one są najskuteczniejsze) tylko odczekać chwilkę po zagotowaniu wody. Parzymy od 2 do 3 minut, ponieważ później staje się bardziej napojem relaksacyjnym, niż pobudzającym. Głównie picie zielonej herbaty jest zalecane przy nadwadze, próchnicy czy chorobach układu krążenia.



Żeń-szeń, a dokładnie herbatka z żeń-szenia. Ginsenozydy, które wspomagają transport tlenu oraz składniki odżywcze do narządów. Najlepiej pozyskuje się go z korzenia, działa nie tylko pobudzająco, ale także wspomaga koncentrację i pamięć. Otóż nie jest on dla wszystkich. Nie powinny go pić kobiety w ciąży, gdyż nie przebadano jak wpływa na płód, matki karmiące oraz dzieci, osoby chore na hemofilię oraz alergicy (najlepiej skonsultować się z lekarzem). Jednorazowa kuracja powinna trwać od 2 do 3 miesięcy.




Aronia. Jej owoc jest gorzki i cierpki, jednak jako dodatek do dżemów czy napojów rekompensuje się w 100%.  Działo jako antyoksydant, przywraca witalność i dodaje energii. Jednak ważne by stosować ją regularnie przez dłuższy czas, bo jednorazowe podanie nie odniesie żadnych skutków.




Mam nadzieję, że wielbiciele kawy choć troszkę zwolnią tempo i wprowadzą zamienniki.
A może znacie inne naturalne energetyki?
Pozdrawiam
A!!;)


13 komentarzy:

  1. Przydatny post, szczególnie w trakcie matur :D za kawą nie przepadam, za to zieloną herbatę piję w bardzo dużych ilościach;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale zbieg okoliczności, właśnie dzisiaj kupiłam sobie pierwszy raz zieloną herbatę ;) I niestety, zalałam wrzątkiem! Achhh.. mogłam wcześniej tu zajrzeć :D

    OdpowiedzUsuń
  3. ZIelona herbata jak najbardziej!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jestem wielbicielką kawy. Ale ograniczam. Przerzuciłam się w dużej części na Inkę, choć ona nie pobudza, to jednak jeśli chodzi komuś o smak podobny do kawy, to polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie wyobrazam sobie dnia bez kawy

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochane, nominowałam Was do wzięcia udziału w zabawie :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Kawy nie lubię, ale za to uwielbiam zieloną herbatę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie za oknem szaro, pewnie zaraz będzie padać ;/ Wszelkie herbaty lubię bardzo, ale kawy nie piję wcale ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam zieloną herbatę, ale tylko gdy jest zimno

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja kocham zieloną herbatę! <3 Kawę piję sporadycznie, za to uwielbiam jej zapach :).

    Buziaki :*.

    OdpowiedzUsuń
  11. ja akurat kawy nie lubie xd za to herbatki <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie przepadam za zieloną herbatą , ale uwielbiam Cappuccino :)

    OdpowiedzUsuń
  13. hehe ja uwielbiam kawę :) ale na już trochę zwolniłam bo kiedyś piłam 4-5 dziennie teraz już od czasu do czasu po jednej :) Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za komentarz! ♥
Będzie nam miło, kiedy odwiedzisz nas ponownie:)